
Kim jestem?
Wypalonym handlowcem mającym dość korporacji.
Osobą lubiącą przebywać w swoim malutkim domku na wsi gdzie zaszywam się w pokoiku i w ciszy tworzę swoje małe arcydzieła.
Żoną fajnego faceta, matką dwójki dorosłych już dzieci Małgorzaty (25) i Grzegorza (20). Osobą z bardzo małą asertywnością (dzieci moje twierdzą, że nieasertywną), ufającą ludziom, kochającą dzieci i zwierzęta.
Co robię?
Obecnie jestem kierownikiem transportu w firmie transportowej, zajmuję się spedycją i logistyką. Ponieważ pracuję w domu więc mam trochę czasu w „międzyczasie” na uszczęśliwianie siebie. Potrafię godzinami tworzyć albumy, zaproszenia, kartki – wszystko co można wykonać z papieru. Poznaję nowe metody i wprowadzam je do swoich prac.
Jak żyję?
Jak pustelnik, z dala od zgiełku i hałasu i kocham to. Kiedyś byłam przedstawicielem farmaceutycznym i jeździłam po całej Polsce – pewnie dlatego teraz cieszę się tym co mam, że nie muszę się wcześnie zrywać, tłumaczyć przełożonym i być na każdy telefon. Pięć lat temu pokochałam scrapbooking i moja miłość trwa dalej.
Czym się pasjonuję?
Możliwością pokazania innym, że można żyć bez komputera i wszelkich innych tzw. białych ekranów, które ostatnio opanowały świat.
Co robię w wolnej chwili?
Chodzę z psem na spacery, spotykam się z takimi samymi „wariatami” jak ja. Gram w gry planszowe (są takie – naprawdę).
O czym marzę ?
By móc jak najdłużej cieszyć się tym co robię, wyjechać z rodziną na egzotyczną wycieczkę, zwiedzić Norwegię, polecieć na motolotni, zrobić prawko na motor i kupić fajną ciężką maszynę z koszem :)