
Witam Was serdecznie.
Mimo, że posiadam swój styl, to jednak nie jest on jednoznaczny, jednotorowy. Ja po prostu lubię różnorodność, która daje mi pewną swobodę i sprawia, że… się nie nudzę. Dlatego też wreszcie postanowiłam wypróbować efekt rdzy, gdyż „steampunk” jest mi stylowo bardzo bliski, czuję go i dobrze w przestrzeniach steampunkowych się czuję.
Do ozdobienia pudełka na chusteczki użyłam farb metalicznych w kolorach miedzi, złota, brązu, niebieskiego. Przecierałam, malowałam, „ciapałam”. Aby nadać różnorodności chustecznikowi i innej struktury, gdzieniegdzie użyłam preparatów PENTART „RUST EFFECT”.
Najpierw nałożyłam gesso, by uzyskać niejednorodną przestrzeń, na nią nasypałam proszek do efektu rdzy, wklepałam go mocno w pastę. Następnie skropiłam płynem do rdzy ( LIQUID RUST), pędzlem rozprowadziłam po całości i czekałam na efekt końcowy. Muszę powiedzieć, że był to ciekawy moment eksperymentowania.
A JAKI JEST EFEKT KOŃCOWY? Oceńcie sami!
Pozdrawiam :)